Totalny spontan! Brak pomysłu na weekend, więc wskakujemy w auto i ruszamy. Nie ma żadnego planu i żadnych przygotowań! Pogoda taka sobie, ale pełni entuzjazmu ruszamy na Wrocław, potem Kłodzko i dalej już kraj pepiczków! Nie wiemy nawet czy będziemy tam dzień dwa, a może trzy! Moje drugie odwiedziny czeskiej stolicy!